Makijaż dla aktywnych. Jakich kosmetyków używać przed treningiem?
Instruktorzy fitnessu odradzają makijaż na siłownię. Skóra podczas treningu jest mocno obciążona i potrzebuje swobody. Istnieją sposoby, aby mimo tego wyglądać dobrze nawet podczas aktywności fizycznej. Jakich kosmetyków używać przed i po siłowni?
Choć wszyscy doskonale zdają sobie sprawę z tego, że na siłownię idzie się, aby ćwiczyć, a nie dobrze wyglądać, to kobiety nadal mają problem z zaakceptowaniem siebie w wersji „no make-up”. Nie stosujemy się do zaleceń i przychodzimy na siłownię w makijażu. Czasami bierze się to z nieświadomości. Często z faktu, że siłownia wpleciona jest pomiędzy inne codzienne zajęcia i obowiązki. A zdarza się, że kobiety celowo malują się przed wyjściem na fitness.
Skóra w trakcie treningu
W trakcie dużej aktywności fizycznej obciążone są nie tylko nasze mięśnie, ale również skóra. Wydziela się zdecydowanie więcej potu, gruczoły łojowe pracują ze zdwojoną prędkością, przyspiesza się krążenie skóry głowy. To dlatego w trakcie ćwiczeń i tuż po nich cera jest przetłuszczona, zaczerwieniona, rozgrzana i może być podrażniona.
Makijaż plus wysiłek fizyczny właśnie z tego względu nie mogą iść ze sobą w parze. Po kilku chwilach na siłowni otwierają się pory na naszej skórze i potrzebuje ona stałej wymiany tlenowej. Warstwa makijażu może to utrudniać, a składniki nawet najlżejszego podkładu mogą mieszać się z potem i łojem, a następnie osiadać w porach i zapychać skórę.
Makijaż na trening
Sformułowanie „makijaż na trening” brzmi trochę jak oksymoron. Coś tu do siebie nie pasuje, coś nie gra. I słusznie, bo malowanie się na siłownię, zdecydowanie nie jest dobrym rozwiązaniem, zwłaszcza w takiej samej formie jak na co dzień lub na imprezę. Dlaczego?
- Makijaż uniemożliwia termoregulację, blokując gruczoły potowe.
- Przyczynia się do powstawania zaskórników i wyprysków.
- Kosmetyki mieszają się z potem, rozmazują i nieestetycznie ociekają.
- Skóra może być podrażniona od nadmiaru kosmetyków.
Z makijażem czy bez?
Mogłoby się wydawać, że najlepsze rozwiązanie to całkowite zrezygnowanie z makijażu i postawienie wyłącznie na pielęgnację. Skóra przed i po treningu powinna być przede wszystkim dokładnie oczyszczana i intensywnie nawilżana, aby nie zbierały się na niej szkodliwe zanieczyszczenia (najczęściej blokujące pory) i była zawsze odpowiednio nawodniona.
Jednak dla wielu kobiet, zwłaszcza tych z problemami skórnymi, niedoskonałościami lub trądzikiem, pokazanie się publicznie bez makijażu jest bardzo trudne. W takich przypadkach można nie rezygnować całkowicie z kosmetyków, ale muszą one być odpowiednio dobrane, aby nie przeszkadzasz podczas sportowej aktywności – ważne jest kilka zasad.
Kosmetyki do makijażu na siłownię
Powinny być bardzo lekkie, nie zawierać olejów mineralnych, parabenów, silikonów i innych substancji, które mogą blokować pory i obciążać cerę. Dziś mamy coraz większy wybór produktów do makijażu stworzonych specjalnie dla aktywnych kobiet. Często są wzbogacone o różnego rodzaju witaminy i minerały, nie zawierają konserwantów, mają bardzo lekkie formuły i świetnie współgrają ze skórą. Na co zwracać uwagę?
- Dobrze, jeśli podkład zawiera witaminy K, C lub PP, krzem, algi morskie, wyciąg z nagietka, kasztanowca lub oczaru. Każdy z tych składników działa antyoksydacyjnie, rozjaśnia i obkurcza naczynia krwionośne, które w trakcie wysiłku fizycznego są przecież mocno nadwyrężane.
- Choć najlepiej podkład zamienić na krem BB, który zapewni cerze jednolity wygląd i dodatkowo ją wypielęgnuje. To dużo lżejszy kosmetyk, idealny do delikatnego makijażu na siłownię, ponieważ zawiera mniej barwnika, a więcej składników typowych dla kremu.
- Wybrany przez nas tusz do rzęs powinien być wodoodporny. Z góry odrzucajmy wszystkie maskary o standardowej formule, ponieważ będą się rozmazywały na powiekach i pod nimi, zapewniając nam wygląd zmęczonej ćwiczeniami pandy. Wodoodporna maskara to podstawa.
- Przyda się również pomadka, ale bez koloru i substancji barwiących. Na siłownię zabierajmy dobry balsam do ust z olejkami, składnikami nawilżającymi, natłuszczającymi i zmiękczającymi, ponieważ podczas wysiłku nasze usta mogą się mocno wysuszać i pękać.
Piękna naturalność
Podsumowując, na siłowni powinien obowiązywać minimalizm. Im mniej mamy na naszej skórze, tym mniej cierpi ona podczas aktywności. Idealne rozwiązanie pomiędzy całkowitym brakiem makijażu a jego pełną wersją to make-up w stylu „no make-up”. To właśnie naturalność jest w nas, kobietach, najpiękniejsza.
Dodaj komentarz