Koreańskie „jamsu”, czyli prosty sposób na matową cerę
Nie zawsze, żeby zmatowić cerę, potrzebny nam jest puder czy bibułki matujące. Koreańskie kobiety znalazły sposób na to, jak mieć matową i gładką cerę bez dodatkowych kosmetyków. Sekret tkwi w tajemniczym „jamsu”.
Od mieszkanek Korei możemy nauczyć się naprawdę wiele, jeśli chodzi o pielęgnację skóry. Wystarczy spojrzeć na ich nieskazitelną cerę, która jeszcze długo po przekroczeniu trzydziestki wygląda zdrowo, pięknie i młodo.
W tym artykule dowiesz się, jak szybko zmatowić cerę. Koreanki udowadniają, że to możliwe, nawet jeśli masz skórę z tendencją do przetłuszczania się. Wystarczy tylko jedna technika. Dowiedz się, czym jest „jamsu” i dlaczego warto stosować ten prosty sposób na co dzień.
„Jamsu”. Co to takiego?
O „jamsu” najwięcej dowiemy się na tematycznych blogach poświęconych azjatyckiej pielęgnacji i kosmetykom Dalekiego Wschodu. Niestety nie jest to jeszcze popularna technika, ale wraz z zainteresowaniem tym, jak Koreanki dbają o siebie, jej popularność może wzrastać.
Czym jest „jamsu”? To niebywale prosty sposób na poprawę wyglądu cery bez wielu kosmetyków, a wyłącznie za pomocą wody. Nie chodzi jednak o pielęgnację wodą lub mycie się wyłącznie nią – to mogłoby prowadzić do wysuszania skóry, bo potrzebne jej są humektanty i emolienty. „Jamsu” to zanurzenie twarzy w zimnej wodzie, ale (uwaga!) PO ZROBIENIU MAKIJAŻU.
Na czym dokładnie polega technika „jamsu”?
Ta technika idealnie wpisuje się w całą filozofię koreańskiej pielęgnacji – jest nie tylko prosta w zastosowaniu, ale też całkowicie naturalna i przede wszystkim skuteczna, co potwierdzają tysiące Azjatek.
W „jamsu” chodzi przede wszystkim o dwie rzeczy: wygładzenie i zmatowienie cery. Działa to podobnie do bibułek, które zbierają nadmiar sebum i kosmetyków właśnie po skończonym makijażu. Z tą różnicą, że woda matowi i upiększa w nieco inny sposób. Kilkusekundowe zanurzenie twarzy w zimnej wodzie sprawia, że:
- niedoskonałości stają się mniej widoczne,
- skóra nie jest ściągnięta i podrażniona,
- zmniejsza się widoczność zaskórników,
- pojawia się przyjemne uczucie orzeźwienia,
- skóra zyskuje matowo-satynowe wykończenie,
- zmniejsza się ryzyko przesuszania cery.
Rytuał „jamsu” krok po kroku
Jak zastosować „jamsu” w codziennej pielęgnacji? Nie jest to nic trudnego, choć z początku może się wydawać nieco dziwne. Czy make-up się nie rozmaże? Czy to na pewno coś da? Nie zastanawiaj się, przetestuj technikę „jamsu” już dzisiaj.
- Przygotuj miskę z zimną wodą (możesz dodać do niej kostki lodu).
- Zrób standardowy makijaż twarzy: baza, korektor, podkład, konturowanie.
- Zaaplikuj na twarz puder ryżowy (to ważne) w dość dużej ilości.
- Zanurz twarz w zimnej wodzie na 10-30 sekund – im tłustsza, tym dłużej.
- Po wszystkim delikatnie osusz twarz papierowym ręcznikiem, bez tarcia!
Ważna uwaga! Początkowo może wydawać się, że puder i podkład się zwarzyły. To chwilowy efekt, który warto cierpliwie przeczekać. Po odparowaniu wody cera będzie wygładzona i perfekcyjnie matowa, a makijaż równomierny.
Dodaj komentarz